
Tak już mam że muszę mieć coś "do kawy". Zwykle jest to łyżka masła orzechowego. Albo dwie.
Czasem miksuję masło orzechowe własnoręcznie. Z migdałów, nerkowców, orzeszków ziemnych albo pistacji. Czasami po prostu kupuję duży słoik. Przepis na dzisiejsze babeczki (bez pieczenia!) pochodzi ze strony Bakerita. W oryginalnym przepisie wykorzystano masło migdałowe. Ja zastąpiłam je masłem z orzeszków ziemnych.
Składniki
Warstwa orzechowa:
1 i 1/2 szklanki masła orzechowego
1/4 szklanki miodu
1/4 szklanki mąki kokosowej*
1/3 szklanki płynnego oleju kokosowego
1/4 łyżeczki soli
Warstwa czekoladowa:
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 łyżki masła orzechowego
* jeśli nie macie mąki kokosowej możecie zastąpić ją mąką owsianą czyli zblendowanymi na proszek płatkami owsianymi
Czynności
Silikonową formę na muffiny lekko natłuściłam olejem kokosowym. W dużej misce wymieszałam masło orzechowe, miód, mąkę kokosową, olej kokosowy i sól. Masę podzieliłam na 6 równych części (moja foremka ma 6 wgłębień), przełożyłam ją do formy, wstawiłam do lodówki.
W kąpieli wodnej rozpuściłam czekoladę. Połączyłam ją z masłem orzechowym przy pomocy silikonowej szpatułki. Zaczekałam aż masa lekko ostygnie i wyłożyłam ją na wyciągnięte z lodówki orzechowe spody. Schłodziłam. Przed podaniem udekorowałam owocami.
Ale bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKala, to naprawde zdrowe ?! Bo ja sie zabieram za wypieki z Twojego bloga :) chleb i slodycze ! Jak mi ladnie wyjdzie, to podziele sie zdjeciami
OdpowiedzUsuńJak na słodycze to tak, zdecydowanie tak! :**
UsuńDziś robię te ciasteczka :*
OdpowiedzUsuńMoja!!!!! ;******
Usuń