Poniżej podaję przepis Liski. Tak jak pisałam, lekko zmodyfikowany.
1 kg sera trzykrotnie mielonego (jeśli ma to być ser z wiaderka, musi być bardzo gęsty) *
4 duże jajka (lub 5 małych)
200 g cukru drobnego **
4 łyżki pasty pistacjowej ***
3 łyżki wody różanej
2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki płatków migdałów
* Użyłam 500 gr sera i 500 gr mascarpone
** Użyłam cukru trzcinowego
*** Użyłam 400 gr wilgotnej "mąki" pistacjowej
Zmiksowałam krótko ser, cukier, mąkę, wodę różaną (pod żadnym pozorem z niej nie rezygnujcie). Następnie wbijałam po jednym jajku. Delikatnie miksowałam masę po wbiciu każdego jajka (starałam się miksować naprawdę krótko, aby za bardzo nie napowietrzać masy). Na koniec wymieszałam masę serową z "mąką" pistacjową. Tortownicę wysmarowałam masłem, dno wysypałam płatkami migdałów, na które wylałam pistacjową masę. Zdecydowałam się na upieczenie sernika w kąpieli wodnej. 15 minut w 170 stopniach, 90 minut w 120 stopniach. Chłodziłam całą noc w lodówce. Wierzch posypałam pokrojonymi pistacjami.

najwspanialszy na świecie ❤️❤️❤️ i jaki modny przez swój kolor
OdpowiedzUsuńMam fazę na zielone jedzenie :) dziś zrobiłam zieloną polewę z herbaty matcha do pączków :)
OdpowiedzUsuńpyszny
OdpowiedzUsuń